Zadzwoń

+48 604 237 194

Walka ze smogiem – czy kotły 5 klasy mogą być decydującą bronią?

Wiele mówi się o zmianach na poziomie ustawodawczym dotyczących rynku kotlarskiego. Unia Europejska zdecydowanie usuwa dystrybucję urządzeń o niskiej efektywności spalania oraz wysokiej emisyjności. Nowe kotły CO 5 klasy będą musiały spełniać szereg bardzo restrykcyjnych wymagań jakościowych. Producenci kotłów CO pracują wraz z konstruktorami w pocie czoła, by dorównać wymogom unijnym i zdobyć dla swojego urządzenia certyfikaty. Jednak czy oprócz teorii, ustaw i suchych liczb, kotły 5 klasy mogą wygrać ze smogiem?

Po pierwsze: czym palisz? Nawet najlepszy kocioł CO nic nie poradzi na kiepski opał!

Mimo głośnej kampanii medialnej, która ma wspomóc wymianę kotłów CO na ekologiczne kotły 5 klasy, wciąż wielu ludzi oszczędza w okresie grzewczym, wykorzystując dramatycznej jakości opał. Pal licho, jeśli będzie do kiepski węgiel… wciąż w wielu domach do spalania wykorzystuje się odpady komunalne! Butelki, kartony po napojach, gazety, słowem – wszystko co się pali. Te dramatyczne praktyki prowadzą do zwiększającej się z roku na rok śmiertelności, spowodowanej następstwami smogu.

Kotły 5 klasy z podajnikiem to urządzenia, które w samej swojej idei nie pozwalają na palenie odpadami o różnej wielkości. Kocioł wyposażony jest w zasobnik oraz podajnik, który przystosowany jest do konkretnego rodzaju opału. To naturalne zabezpieczenie przed spalaniem śmieci, które praktykowane jest przez posiadaczy tzw. „kopciuchów” czyli starych kotłów zasypowych. Doskonałym przykładem ekologicznego urządzenia są kotły na ekogroszek. Opał ten ma normowaną wielkość oraz kaloryczność, spala się efektywnie i jest relatywnie czysty. Jeszcze bardziej ekologicznym rozwiązaniem są kotły CO na pellet. Z jednej tony pelletu produkowanych jest zaledwie około 10 kg popiołów.

Kocioł 5 klasy – na co rzeczywiście go stać?

Na pierwszy plan wysuwają się dwa argumenty, które mogą świadczyć o tym, że piece 5 klasy to urządzenia grzewcze pomagające w walce ze smogiem. Pierwszym jest bardzo wysoka efektywność spalania, która według aktualnych norm nie powinna być niższa niż 88%. Prawie całkowite spalanie powoduje mniejsze zużycie opału, a co za tym idzie mniejszą emisję spalin. Ekonomiczne zużycie węgla zapewnia także zautomatyzowany system. Kotły CO z podajnikiem i sterownikiem pracują prawie całkowicie samodzielnie – same dozując odpowiednie ilości ekogroszku. Piec produkuje dokładnie tyle ciepła, ile potrzeba do ogrzania pomieszczeń – nie są one przegrzewane, więc nie ma mowy o niekorzystnym zużyciu opału.

Konstrukcja kotła 5 klasy oraz mechanika pracy sprawiają, że cechuje się on niskimi poziomami emisji zanieczyszczeń, w tym pyłów, dwutlenku węgla oraz gazów organicznych. W przypadku jeszcze doskonalszych pieców 5 klasy, które spełniają zapisy dyrektywy unijnej (EKOPROJEKTU), dodatkowo kontrolowany jest także poziom emisji tlenków azotu. Zakup takiego kotła CO dla każdego domostwa mocno wpłynęłoby na poprawę stanu powietrza w Polsce. Niestety, jednostkowa cena kotła 5 klasy wciąż odstrasza – warto zatem, przy okazji zbliżającego się okresu grzewczego, jeszcze raz zastanowić się, ile warte jest zdrowie i samopoczucie nasze oraz naszych bliskich.