Kotły 5 klasy – czy są warte medialnej burzy?

Kotły 5 klasy – czy są warte medialnej burzy?

Zdania są podzielone – jedni twierdzą, że ofensywna polityka Unii i Polski w sprawie wymiany pieców na kotły 5 klasy to efekt lobby producentów tych urządzeń. Dla innych to jedyna, rozsądna forma walki ze smogiem. Na rynku pozostały od tego roku tylko kotły CO 5 klasy, od 2020 r będą one objęte kolejnym obostrzeniem – ECODESIGN. Co zyskuje przeciętny użytkownik, inwestując w kocioł 5 klasy?

Kocioł 5 klasy = niska emisja

Faktem jest, że charakterystyka kotłów 5 klasy pozwala na bardzo niską emisję produktów spalania. Entuzjaści teorii spiskowych zapytają – skąd mamy gwarancje, ze zakupiony kocioł CO 5 klasy faktycznie ma takie parametry? Oczywiście jakościowe kotły grzewcze posiadają odpowiedni certyfikat, który potwierdza to, co deklaruje producent. Musimy jednak pamiętać, że zachowanie najbardziej optymalnych parametrów pracy kotła CO jest możliwe wówczas, gdy wykorzystujemy sugerowany przez producenta opał. W przypadku kotłów 5 klasy jest to w większości ekogroszek.

Jak podają statystyki, palenie w kotle 5 klasy może zmniejszyć emisję spalin aż o 3 razy w porównaniu do ich o połowę tańszych odpowiedników 3 klasy. To jednak nic, w porównaniu do aż 50-krotnie niższej emisji względem bezklasowych kotłów zasypowych. Szacuje się, że nawet do 80% polskich gospodarstw domowych ogrzewa się właśnie takimi urządzeniami. To olbrzymi krok w kierunku wyeliminowania szkodliwych produktów spalania, w tym kancerogennych związków aromatycznych. Nieefektywne kotły zasypowe w połączeniu z niskiej jakości opałem (lub co gorsza spalanymi w piecu odpadami) to główna przyczyna smogu w polskich miastach.

Kotły CO z podajnikiem – więcej niż wymierne korzyści

Do głównych zalet ekologicznych kotłów CO 5 klasy można zaliczyć ich doskonałą charakterystykę pracy. Dzięki dopracowanej konstrukcji proces spalania jest bardzo wydajny, przez co powstaje niewiele popiołów – można stwierdzić, że tego typu kotły CO produkują możliwie najwięcej ciepła przy możliwie najmniejszym wykorzystaniu opału. To nie jedyna oszczędność. Kotły CO z podajnikiem same dozują sobie opał. To podstawowa różnica pomiędzy kotłami 5 klasy, a starymi kopciuchami. Paląc w kotle zasypowym nie kontrolujemy procesu ogrzewania. Piece z podajnikiem wykorzystują tylko tyle paliwa, ile faktycznie potrzebują do tego, by wygenerować oczekiwaną ilość ciepła.

Wymierne korzyści to oszczędność na opale. Wykorzystując ekogroszek w kotle 5 klasy, zużycie opału można wyraźnie zminimalizować (płacimy więcej za tonę, ale wykorzystujemy znacznie mniej w przekroju całego okresu grzewczego). Kotły 5 klasy to urządzenia bardzo solidne, mało awaryjne i wymagające minimum nakładów eksploatacyjnych. Dobrze przemyślana inwestycja może zwrócić się w ciągu kilku sezonów – w dalszej perspektywie będzie tyko z korzyścią dla domowego budżetu.